Ważna rola herbaty w Śmietankowym Domu

Nie tylko w Japonii picie herbaty jest swoistym rytuałem. Nie tylko w Wielkiej Brytanii pije się popołudniowy napar i nie tylko w Rosji smakuje najlepiej z ciasteczkami i marmoladą. W Śmietankowym Domu pija się czarną do śniadania, zieloną poobiednią, owocową wieczorem. Pijemy herbatę na rozgrzanie się, na zdrowie i na konkretne dolegliwości. Najlepiej smakuje nam z ciastem lub herbatnikami, słodzona miodem.



Jak się pije u nas.
Nie zawsze byłam fanką tego gorącego naparu. Jako dziecko lubowałam się w kakałku i sokach marchwiowych. W domu rodzinnym królowała zawsze czarna sypana herbata. Pamiętam jak siadałam na blacie kuchennym i mieszałam na gazecie różne rodzaje herbat liściastych. Po co to robiliśmy do dziś nie wiem. Przesypywaliśmy tą tajemniczą mieszankę do plastikowych pojemników. Rodzice zaparzali czarne liście w imbryczku i robili tzw.esencję, którą potem tylko zalewało się wrzątkiem.
W dorosłym życiu, czyli tym rozumianym po wyprowadzce z domu w wieku lat 20-tu, nadal królowała czarna herbata pijana okazyjnie do śniadania, obowiązkowo z białym cukrem. Czarny napar towarzyszył zawsze uroczystościom z ciastem w roli głównej. Wielką miłość do herbaty odkrywam każdej zimy, kiedy telepie mnie już od września. Zawsze czarny napar robił mi dobrze. Rozgrzewał i uspokajał.
Jakieś 10 lat temu w domu mojej kuzynki poznałam herbaty białe i zielone. Zwolenniczka zdrowego odżywiania opowiedziała mi o właściwościach zielonego naparu. Oczyszczał on z toksyn, działał odchudzająco, wzmacniał serce i chronił przed chorobami. Zielona herbata pojawiła się  więc i w naszym domu.
Do owocowych naparów nigdy ciągot nie miałam, owoców też nie lubię, więc sprawa wydaje się logiczna. Jednak z biegiem lat przekonałam się do malinowej.







 Miejsce na herbatę.
Czasem pudełka różnych herbat walały się po szufladach, czasem wykładałam piramidki do puszek lub do herbaciarek. Rozpakowywanie z oryginalnych opakowań zawsze kończyło się dezorientacją. Nie wiadomo było która herbata jest która. Wreszcie zarządziłam porządki. Na strychu znalazłam półeczkę, którą kiedyś planowałam wykorzystać w łazience. Łazienka nadal nie gotowa, więc mebelek zawisł w kuchni. Idealnie wpasował się nie tylko w klimat kuchni, ale i znalazł rewelacyjne zastosowanie. Mam teraz całą gamę herbat w jednym miejscu w mega porządku. Aż miło zaprosić gości i zapytać "Jaką herbatę chcecie?" 






W czym pijam.
Sprawa naczynia w jakim pijam herbatę jest zależna od humoru, pogody i aranżacji domu jak i oczywiście od pory roku. Czarną herbatę zazwyczaj pijam w biało-niebieskim ulubionym kubeczku. Zieloną dobrze pije mi się w filiżance, owocową w przeźroczystej szklance, aby widać było barwę naparu. Liściaste herbaty lubię zaparzać w dzbanku.



Przy dolegliwościach.
Przy wymiotach pijemy najczęściej czarną gorzką herbatę. Kiedyś pijaliśmy miętę, bo tak się utarło jakoś w rodzinnej tradycji. Jednak mięta wzmaga jeszcze tą niedyspozycję jak się okazało. Lubimy też zalewać korzeń imbiru wrzątkiem. Pomaga.
Na przeziębienie zdecydowanie czarna z cytryną i cukrem. To mój faworyt.
Na niestrawność zielona i biała. Na migrenę oprócz przyjmowania  leków na receptę, pijam herbatkę w której skład wchodzi:  wierzbówka, bukwica, macierzanka, krwawnik, kozłek, bez kwiat, lipa, melisa ziele, chmiel.

Czego można się u nas napić: 
* herbatka na dzień dobry to zrównoważone połączenie orzeźwiającej mięty z energetyzującą yerba mate, korzeniem mniszka i innymi ziołami.
* herbatka Dobry Humor to kompozycja najbardziej aromatycznych, nasączonych energią słoneczną polskich i indyjskich ziół. 
* herbatka na dobranoc jest  doskonałym środkiem dla osób cierpiących na bezsenność. Przynosi ulgę w stanach zdenerwowania.
* herbatka owocowy raj. Mieszanka ta charakteryzuje się dużą zawartością witaminy C, kwasów organicznych i składników mineralnych.
* herbata czarna bajeczna. Kompozycja bajeczna to wyjątkowa w smaku mieszanka przygotowana na bazie herbaty czarnej z dodatkiem aromatycznych kwiatów. Płatki róży - nadają przyjemny aromat i zawierają cenne flawonoidy, kwiat bławatka - wpływa korzystnie na układ moczowy, nagietek - działa przeciwzapalnie, a kwiat ślazu ma działanie wykrztuśne oraz osłaniające.
* herbatka dla Pań. Według literatury, ze względu na zawarte w niej składniki, herbatka dla Pań polecana jest dla kobiet w każdym wieku, jako środek regulujący funkcjonowanie organizmu kobiety. Pomaga zlikwidować zakłócenia i dolegliwości związane z miesiączką.
* herbatka lipowa. Składniki herbatki z lipy działają jako środek napotny w chorobach z podwyższoną temperaturą, oczyszczają organizm z toksyn. Polecana jest również jako środek moczopędny i rozkurczający w schorzeniach nerek i pęcherza jako namiastka herbaty o działaniu relaksującym
* herbatka na alergię.Kompozycja składników zawarta w tej herbatce powoduje iż jest ona polecana wspomagająco do picia dla osób uczulonych na różnego rodzaju substancje.



                Post powstał przy współpracy z marką
                   
                    DARY NATURY ---------> SKLEP



deska kuchenna z drewna



              
          Piękna herbaciarka to niespodzianka od Hand IVKA Made





Śmietankowy Dom

Autorka bloga:
Śmietankowy Dom – DIY • Livestyle • Handmade • Rękodzieło

1 komentarz:

  1. Herbata faktycznie jest ważnym elementem, który powinien znaleźć się w kuchni każdej osoby. W końcu wykazuje ona bardzo korzystne i pobudzające działanie na nasz organizm. Oprócz tego wiele osób decyduje się na suplementację ashwagandhy, ponieważ ona również dostarcza człowiekowi energii.

    OdpowiedzUsuń